 Wysłany: Pią 23:15, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Ha! Więc jednak możliwe, tylko problematyczne (stawienie jednego czipa na dwa czujniki). Ciekawe...
Mam nadzieję, że szybko dojdą co szwankuje, moi znajomi też się nastali na mrozie ostatnio! |
|
| Wysłany: Czw 23:24, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Dowiedziałem się w administracji że:
- wywołanie (dzwonienie) z domofonu przy klatkach trwa 30 sek. - wywołanie z domofonu przy furtce trwa... 5 sek.!!! Jak na razie nikt, włacznie z producentem, nie potrafi rozwiązać tego problemu, choć podobno pojawiło się światełko w tunelu. Co do czipów, to taka właśnie była moja intencja przy pisaniu pierwszego posta: albo czip od garażu otwiera też furtkę i klatkę, albo osoby posiadające garaż otwierają wszystkimi swoimi czipami również garaż (i to bym chyba wolał). W administracji dowiedziałem się że... są jakieś problemy z takim ustawieniem systemu. Cóż, dla przypomnienia: Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze... Pozdrawiam! PS. Żeby nie było, że tylko narzekam - generalnie mieszka mi się tu baaardzo fajnie. |
|
| Wysłany: Czw 20:50, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Wróćmy jednakże do tematu. Chipy chipami. Jakoś kierowcy przeżyją (choć nadal postuluję, żeby chip garażowy mógł też służyć do przejścia przez bramkę i do klatki). Ale powiedzcie mi, proszę, co sprawia, że aby wpóścić gościa do domu musi on 3x dzwonić? Pierwszy raz - nic. Nie da się spytać "kto tam", nie da się otworzyć. Musi zadzwonić ponownie. Teraz da się już go wpuścić przez bramkę. No ale żeby się dostac do klatki dzwoni jeszcze raz.
Dla mnie to meeeega chorę. Zwłaszcza, że Liga Mistrzów wznowiła rozgrywki. Wczoraj myślałem, że szlag mnie trafi. A przyszło zaledwie kilka osób. Nie da się tego naprawić? Najlepiej tak, zeby wystarczyło zadzwonić raz! PS Wiedziałem, że ten przerąbany płot to poroniony pomysł. |
|
| Wysłany: Czw 18:50, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Spokojnie, byli tylko niesympatyczni , nie spotkałam się z odmową, tylko z marudzeniem . Są na wylocie i zdaje się, że rozstajemy się (Wspólnota z Administracją) w nieprzyjaźni... | |
| Wysłany: Czw 13:54, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|||
Co to znaczy administrator nieco oziębły? Nie pracuje dla wspólnoty a jednocześnie pobiera niemałe wynagrodzenie i bonusy? Dlaczego akceptujesz anormalną sytuację? Dlaczego nie zgłosisz problemu zarządowi? Skoro nie wykonuja obowiązku to nie powinno się im płacić wynagrodzenia. |
|||
| Wysłany: Śro 7:22, 21 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Zrobić porządek... jak konkretnie?
Tak się zastanawiam, czy takiemu jednemu chipowi można przypisać więcej niż jedną częstotliwość, wzór magntetyczny, czy cokolwiek tam nie jest. Jeżeli nie, to alternatywą byłby system indywidualnych chipów ze scentralizowanym, komputerowym sterowaniem. Znacie kogoś z branży, kto mógłby przedstawić opcje? Iwona, może zawiadom administrację, ze te drzwi się nie domykają? Tylko poczekaj z 2 tygodnie, bo w tym zdaje się czasie będzie zmiana administracji. Dotychczasowy administrator jest nieco... oziębły, wiem z autopsji i w kontaktach trzeba się wykazywać względnie dużą asertywnością. |
|
| Wysłany: Pon 20:43, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
Dwa  identyczne  chipy. Owego pomysłodawce  .
Pozostaje nam tylko   i zrobić porządek  |
|
| Wysłany: Pon 18:57, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Tak, mamy po dwa bliźniacze chipy... nikt o drugi nie prosił, ale dostał.
Po co nam chip do garażu - przecież drzwi prawie zawsze nie są domknięte i można swobodnie wejść... jakaś kontrola dostępu? To chyba nie u nas. |
|
| Wysłany: Czw 23:56, 15 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Intencją miałobyć chyba ograniczenie liczby chipów dających wstęp do garażu, czyli w zamierzeniu jeden na miejsce parkingowe.
Ale żeby nie przeginać proponuję jedno z dwojga: 1) Dodać uprawnienia do wejścia do garażu dla każdego chipa, o ile właściciel danego mieszkania ma na danym poziomie miejsce parkingowe. 2) Dodatkowy chip garażowy powinien również umożliwiać wejście do domu (tzn. na klatkę, nie do mieszkania  ). |
|
| Wysłany: Czw 15:41, 15 Lut 2007 Temat postu: System kontroli dostępu |
|
| Jak zapwne zauważyliście, w naszym bloku wprowadzono czipowy system kontroli dostępu. Istotą systemu jest możliwość prostego zarządzania dostępem - u nas otwierania zdefiniowanych drzwi - przy pomocy JEDNEGO czipa.
Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze... W tej chwili noszę po kieszeniach dwa sporych rozmiarów czipy - jeden do furtki i klatki, drugi do garażu. Boję się pomyśleć co by było, gdybyśmy mieli piwnicę i strych! Na zebraniu wspólnoty wyraźnie było mówione o pojedynczym czipie i taka była intencja głosujących za uchwałą. Nie pamiętam, czy nie jest to nawet w tę uchwałę wpisane! Oba czipy są identyczne, a ja noszę wszystkie klucze razem - chyba nie muszę pisać, że tracę czas na znalezienie odpowiedniego czipa? Kolejną intencją było, żeby czipy działały zbliżeniowo, żeby można było otwierać drzwi zbliżając do czytnika np. torbę czy plecak w którym się znajdują. Jeżeli teraz dwa czipy znajdują sie koło siebie, to często odczytywany jest niewłaściwy - i nici z przyjemnego i szybkiego otwierania. Tak czy inaczej coś tu nie gra, skoro nie można zakupionego systemu zaprogramować na trywialne trzy poziomy dostępu (furtka/klatka/garaż), zaś w najgorszym przypadku doszło do złamania wspomnianej uchwały. Na zakończenie powtórzę klasyczne zdanie, które chyba powinno stać się mottem naszego "apartamentowca" od siedmiu boleści: Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze... |
|