Autor |
Wiadomość |
Marta |
Wysłany: Sob 9:48, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
Spotkałam przy bajorku dwóch panów technicznych, mówią, że brezent przecieka i pompę fontanny w końcu szlag trafi. Jak już jest pomysł, to chyba należałoby kupić tą taak specjalizowaną, plastikową "miskę".
Zaiste Drechu, forum umarło. Drugie Forum - nowe, z którym identyfikuje się Zarząd zdaje się też nie żyć. Ot konflikty, nerwy, a na koniec pat. |
|
|
DRECH |
Wysłany: Nie 20:28, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
Nie tyle kompleks, co możliwość porównania, obiektywnego spojrzenia z dystansem.
"Cały czas ujadasz" - |
|
|
Ładziak |
Wysłany: Nie 16:47, 27 Maj 2007 Temat postu: |
|
DRECH napisał: | w tym paskudnym mieście |
Wyjedz w takim razie do swojego miasta i juz tu nie wracaj. Nie obrazaj MOJEGO miasta, ok? Taki u was zwyczaj, żeby gryźć rękę która karmi? Cały czas ujadasz na W-wę. Kompleks, czy co? |
|
|
DRECH |
Wysłany: Pią 21:09, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
No i forum umarło śmiercią naturalną.
Wielkie joł należy się pomysłodawcom i wykonawcom odrobiny zieleni w tym paskudnym mieście pod samą moją klatką (czyli tuż przy furtce w płocie).
Tylko to psełdo bajorko wolałbym zasypać. Z autopsji wiem, że nie jest to rewelacyjny pomysł. Sąsiedzi obok miejsca, gdzie mieszkam (Szczecin) też sobie takie zrobili. Marnie się prezentuje, nawet mimo zamontowania fontanny. Również jak wpuścili pare rybek nie pomogło (chociaż wałęsający się po okolicy kociak był chbya zadowolony). |
|
|
Hipson |
Wysłany: Czw 9:09, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
Hehehe, na zasadzie znanego kawalu - Jestem Łoś, po prostu Łoś.
BTW - Łoś zaczal placic zaleglosci... |
|
|
PIOTR |
Wysłany: Czw 0:29, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
NIESTETY MARTO ...
GOSC TO NIE JA !!!!! JA JESTEM PIOTR - PO PROSTU PIOTR. |
|
|
Marta |
Wysłany: Czw 22:15, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Super,
Gość - zakładam, że jesteś Piotr. Jak nie, to załóż, że daję Ci znać i daj mi znać |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 19:08, 27 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Marto jeśli rzeczywiście chcesz pomóc to dajmi znac a wtedy porozmawiam z P. Anią i ... |
|
|
Piotr Zawadzki |
Wysłany: Wto 18:02, 25 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Ciesze sie ze moj post z XII 2005 wywolal po czasie tak ozywiona dyskusje. Mysle, ze rzeczywiscie prace ogrodnicze szczególnie te ciezkie, na wiosne powinny sie obywac POD KIERUNKIEM i nadzorem fachowym p. Ani. A nie "Panią Anią".
Zanim p. Ania sie nie wzięła za to sama, mielismy obmierzle klepisko od Majewskiego i truposze w "trumno-sarkofagach" - od zasadzenia przetrwaly kilka chwil. Potem okazalo sie ze ZARZAD wyrzycił w bloto nasze pieniądze, bo ten typ roslin w betonie i z tej strony świata nie mial zadnych szans. |
|
|
Admin |
Wysłany: Pon 21:55, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hipson napisał: | Pokaz mi zapis w umowie ze sprzataczami nakazujacy im sadzic zielsko i to jeszcze na wlasny koszt... |
Jest zapis o dbaniu i sprzątaniu zieleni. Nie muszą kupować. Mają dbać.
Pani Ania też nie kupuje za swoje pieniądze. Ona pielęgnuje zieleń za darmo a pieniadze bierze firma |
|
|
Hipson |
Wysłany: Pon 21:34, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Pokaz mi zapis w umowie ze sprzataczami nakazujacy im sadzic zielsko i to jeszcze na wlasny koszt... |
|
|
Admin |
Wysłany: Pon 21:02, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Hipson napisał: | Tja, niestety w umowie z administratorem nie ma dbania o zielen. Pani Ania zasluguje na wielkie brawa... |
Ale za to jest coś takiego zapisane w umowie z firmą sprzątającą...
Więc do pracy Prezesiuniu |
|
|
Hipson |
Wysłany: Pon 20:00, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Tja, niestety w umowie z administratorem nie ma dbania o zielen. Pani Ania zasluguje na wielkie brawa... |
|
|
Admin |
Wysłany: Pon 15:29, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Marta napisał: | Też myślałam, że to dzieło administracji |
|
|
|
Marta |
Wysłany: Pon 14:45, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
Też myślałam, że to dzieło administracji. To co, czyn społeczny ? Jak trzeba pomóc Pani Ani, to proszę o wiadomość. |
|
|